Suszenie białoporka brzozowego

Już na samym początku ważna uwaga – najważniejsze jest, aby owocniki, które zbierasz, były jak najmłodsze. Stare i łykowate bardzo trudno jest pokroić, do tego często są już zarobaczone (poznasz to po ciemnych, brązowych plamach na spodniej części grzyba). Takich grzybów nie potrzebujesz – nie ma sensu ich zbierać, niech zostaną w lesie.

Środek owocnika powinien wyglądać tak:

Pamiętaj też o wybraniu odpowiedniego obszaru do zbierania grzybów.

Grzyby, w związku ze swoją strukturą, silnie pochłaniają szkodliwe substancje. Nigdy nie zbieraj grzybów w miejscach, gdzie jest wysoka emisja pyłów, spalin lub innego toksycznego świństwa (to tyczy się wszystkich grzybów oczywiście). 😉

Idź głęboko w las, tam gdzie jest czyste powietrze i ziemia, a tym samym czyste grzybki.

Są dwie metody obróbki:

  1. Jeśli masz młodziutki surowiec, który swoją konsystencją przypomina żółty ser, wystarczy go wyczyścić i zetrzeć na tarce z grubszymi oczkami, jednak może to sprawić problem przy suszeniu w suszarkach do grzybów. Plus jest taki, że możesz go po ususzeniu od razu używać np. do sporządzenia herbatki.
  2. Jeśli jednak owocnik jest już twardy – oczyść go i pokrój w kostkę (z młodymi okazami możesz zrobić to samo, wtedy suszenie w suszarce to już żaden problem). Ususzone kostki, jeszcze przed wykorzystaniem powinno się dodatkowo rozdrobnić, najlepiej w młynku do kawy.

Suszenie powinno odbywać się w temperaturze do. 70 stopni Celsjusza.

Wysuszonego grzyba trzeba w coś zapakować tak, aby nie chłonął wilgoci. Wybierz szczelny słoik i dosyp trochę ryżu – to zapobiegnie pleśni, jeśli wilgoć się pojawi.

Przed wrzuceniem grzybów, warto słoik nieco rozgrzać – wystarczy, że wstawisz go na kilka minut do piekarnika nagrzanego do 60 stopni (tylko pamiętaj o zdjęciu pokrywki!).

Po wszystkich zabiegach, schowaj swojego grzybka w jakieś ciemne miejsce.

I co? I gotowe! 🙂